Pilica Koniecpol - strona nieoficjalna

Punktualnie o godzinie 15, rozpoczęła się pierwsza kolejka spotkań. Od pierwszego gwizdka inicjatywa była po stronie gości. Już w pierwszej akcji Piotr Prusko szybkim rajdem przedostał się pod prawą stronę boiska ale nie był w stanie utrzymać piłki, która wyszła na aut. Chwilę później kolejna dobra akcja ze środka boiska, trafia pod nogi Mateusza Kyzioła, który świetnie zgrał piłkę do Piotra Prusko, ten przedryblował dwóch zawodników w polu karnym i mocnym mierzonym strzałem na długi słupek otwiera wynik spotkania.  Gospodarze nie spodziewali się takiego rozwoju sytuacji. W 4 minucie groźną akcję przeprowadzili ze środka boiska. Nasz obrońca sfaulował rywala, którzy wykonywali rzut wolny z ok 19m. Na nasze szczęście piłka strzelona wysoko nad poprzeczką. Trzy minuty późnej mogło być 2:0 lecz idealne zgranie Piotra Prusko, do Rafała Szyndlera skończyło się za głęboką centrą i bramkarz gospodarzy nie miał problemów ze złapaniem futbolówki. W 8 minucie sunie kolejna szybka akcja, zapoczątkowana w środku boiska, bardzo dobrze zagrał piłkę Michał Kurpios do wychodzącego Piotra Prusko, klepka i przy piłce już Mateusz Kyzioł, zagrywa na prawą stronę do Michała Kurpiosa, który po ziemi zagrywa w pole karne do wolnego Marcina Kurpiosa i jest 2:0. Gospodarze zaskoczenie nie wiedzą co się dzieje i pierwszy strzał na bramkę oddali dopiero w 12 minucie. Pilica sunie z kolejnymi atakami raz z prawej raz z lewej strony boiska i tak w 17 minucie po szybkiej akcji piłkę w polu karnym otrzymuje Marcin Kurpios, któremu nie pozostaje nic innego jak umieszczenie futbolówki w siatce. 3:0. Zespół z Koniecpola dzieli i rządzi na stadionie przy Krakowskiej. Gospodarze dopiero w 39 minucie groźnie zaatakowali po zamieszaniu w polu karnym. Przemysław Rudak na posterunku zagrożenie oddalone. Dwie minuty później akcja przenosi się na stronę Victorii gdzie wykonujemy rzut rożny. Mocna centra w pole karne, obrońca głową wybija piłkę na 25m prosto pod nogi Rafała Derejczyka, który z pierwszej piłki  oddaje strzał metr od bramki. Najlepszą sytuację gospodarze mieli w 45 minucie spotkania. Napastnik przepchnął dwóch obrońców i wyszedł sam na sam z Przemysławem Rudakiem, piłka po strzale przechodzi obok prawego słupka. Do przerwy już się nic nie zmieniło.  Po przerwie, pierwszej zmiany w drużynie Pilicy dokonał trener Jarosław Groszek, za Marka Nowaka zobaczyliśmy Artura Derejczyka. Drugą połowę rozpoczęliśmy dużo spokojniej, kontrolowaliśmy przebieg spotkania i w 51 minucie groźnym strzałem Piotr Prusko postraszył defensywę Victorii. Piłka minimalnie przechodzi obok prawego słupka. W 52 minucie po faulu Sebastian Pluta zostaje ukarany drugą żółtą kartką w konsekwencji czerwoną i do końca meczu będziemy grać w 10-tkę. Victoria widząc światełko w tunelu zaczęła groźniej atakować. W 55 minucie centra w pole karne z lewej strony Stefański strzela głową ale nad poprzeczką. Gospodarze zaatakowali odważniej kolejne minuty to przewaga Victorii. Na zegarze 58 minuta, rzut rożny dla gospodarzy z prawej strony, mocna centra w pole karne piłka trafia pod nogi Stefańskiego, który mocnym strzałem nabija na rękę Rafała Szyndlera. Sędzia dyktuje rzut karny a Rafała zdejmuje z boiska pokazując mu czerwony kartonik. Do zakończenie meczu pozostało ponad pół godziny, gramy w 9-tkę i jeszcze rzut karny dla Victorii. Do wykonania 11-tki podchodzi Łukasz Stefański, Przemysław Rudak rzucił się w lewą stronę i obronił rzut karny. Do niecodziennej sytuacji doszło w zamieszaniu po strzale z karnego, gdzie obrońca sfaulował po raz drugi w polu karnym zawodnika gospodarzy. Drugi rzut karny w przeciągu minuty. Do wykonania podchodzi ten sam zawodnik i w ten sam róg strzela tylko, że górną piłkę Przemysław Rudak wyciągnął się jak struna i obronił karnego. Nadal jest 0:3! W 62 minucie drugiej zmiany dokonuje Jarosław Groszek, zmęczonego MIchała Kurpiosa zastępuje Grzegorz Cieśla. Mimo, iż gramy w osłabieniu gramy bardzo mądrze, oddalając zagrożenie od naszego pola karnego. Gospodarze dopiero w 71 minucie stworzyli sobie groźną sytuację wykonując rzut wolny z ok 25m, kolejną dobrą interwencją popisuje się Przemysław Rudak. Dwie minuty później szybką kontrę przeprowadzają Piotr Prusko z Mateuszem Kyziołem, nieporozumienie w szeregach defensywnych Victorii i bramkarz łapie piłkę w polu karnym po podaniu od swojego zawodnika. Rzut wolny pośredni wykonuje Piotr Prusko, który trafia w rękę rywala i arbiter wskazuje na wapno. Do piłki podchodzi Piotr Prusko i pokonuje bramkarza gospodarzy.To już jest pogrom 0:4 w 9-tkę! Gospodarze jeszcze próbowali zdobyć honorową bramkę ale Przemysław Rudak był na posterunku. W 75 minucie po faulu Łukasz Toborek (Victoria) otrzymuje czerwoną kartkę i częstochowski zespół mecz także będzie kończył w osłabieniu. Trener Groszek wprowadził jeszcze dwóch zawodników na boisko za Piotra Prusko wszedł Łukasz Groszek, a za Mateusza Kyzioła, Grzegorz Walasek. Wynik nie uległ zmianie i na inaugurację koniecpolska Pilica wygrywa wyjazdowe, derbowe spotkanie 0:4.

VICTORIA Częstochowa - PILICA Koniecpol 0-4 (0-3)

Bramki: 2',73 Prusko, 8',17' Ma. Kurpios

Skład: P. Rudak, R. Szyndler, M. Wroński, B. Gębicz, R. Derejczyk, Ma.Kurpios, S. Pluta, Mi. Kurpios, M. Nowak, M. Kyzioł, P. Prusko

Rezerowowi: R. Kiebdój, G. Cieśla, A. Derejczyk, M. Sobczyk, Ł. Groszek, F. Starczewski, G. Walasek

• Komentarzy [12]
• czytano: [1644]
• DO